Płótno

No właśnie... Chciałam trochę opowiedzieć o moim rysowaniu.


Zacznę do tego, że rysowanie to nie tylko kartka i ołówek. Dla mnie płótnem może być wszystko jeśli tylko mam odpowiednie medium.
Aktualnie jest pierwsza w nocy (piszę w nocy jednak wiem, że kiedy to czytasz, zapewne jest południe), a ja siedzę i maluję farbami. Jednak nie wygląda to tak, że mam sztalugę i paletkę do mieszania czy coś. Moim płótnem dzisiaj są paznokcie. Tak, maluję paznokcie farbami. Testowałam na nich już chyba wszystko. Działa to tak, że wystarczy tylko jako podkładu użyć normalnego lakieru, a potem można stworzyć dosłownie wszystko. Po uzyskaniu pożądanego efektu kładziemy top i gotowe. Ale nie chcę tu robić paznokciowego tutorialu, bo nie od tego jest ten blog.
Chciałam się skupić na płótnie. Czego możemy użyć? Wiecie co? Tak naprawdę wszystkiego. Płótnem może być wszystko. Ograniczeniem jest jedynie wyobraźnia. Od zwykłej kartki po pustą przestrzeń. Kupcie kredę, a wystarczy Wam chodnik.

Owszem możemy malować na kartce, drewnie, ścianie czy tablecie graficznym. Jednak w życiu zdarzyło mi się malować nawet po śniegu i piasku. Dzięki technologii VR możemy malować w powietrzu jeśli mamy odpowiedni sprzęt.
Najszersze pasmo możliwości dają chyba farby różnego rodzaju, bo możemy ich użyć na wszystkim. Skoro nawet skóra jest płótnem to czemu nie wykorzystać czegokolwiek innego? Ja w swoim pokoju pomalowałam wszystkie ściany na biało po to żebym mogła tworzyć. Nie mam kartek? Po co komu kartki jak jest ściana? Nie bójcie się próbować nowych rzeczy. Często zmiana daje niezłą frajdę i nowe pomysły. Takie chociażby zwykłe ciastko. Po coś w końcu powstały pisaki cukrowe i barwniki spożywcze.
Kiedyś na jakiejś lekcji zbyt rozkojarzona by słuchać zaczęłam rysować na spodniach. Większość stwierdziła, że chyba oszalałam i że niszczę ubranie ale dla mnie to sztuka. Spodnie leżały kilka miesięcy w szafce, a jak kiedyś postanowiłam je wyrzucić to ku mojemu zdziwieniu moja mama stwierdziła, że szkoda, że to zrobiłam, bo  chciała powiesić na ścianie O.o

Nie wiem czy jest jakaś konkretna definicja płótna, dla mnie to po prostu coś na czym się tworzy. Jak się tak zastanowić to wiele kobiet codziennie robi makijaż. W takim razie twarz też jest płótnem, świat to płótno.
Może kiedyś zrobię posta ze zdjęciami moich prac na czym tylko się da. Wykorzystam to, że jest zima i pomaluję na śniegu, a będę mieć na to trochę czasu ze względu na to iż zbliżają się ferie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Blogger Templates